To wciąż dzika idea, że możesz po prostu zlecić agentowi AI zadanie, odejść od komputera na chwilę, a potem wrócić i zobaczyć, że to zostało zrobione. Możliwość rozpoczęcia kodowania, budowania prototypu, przeprowadzania głębokich badań, analizy danych, generowania prezentacji lub jakiegokolwiek innego powszechnego zadania związanego z wiedzą, a następnie przejścia do czegoś zupełnie innego, wciąż jest tak szalona. Prawdopodobnie bardzo niedoszacowujemy prawdziwy wpływ i korzyści w świecie, w którym użyteczna praca nie jest już bezpośrednio związana z czasem człowieka spędzonym przed klawiaturą. Nigdy wcześniej nie udało nam się oddzielić wyniku (wartości) od wkładu ludzkiego (czasu) w pracy związanej z wiedzą. Zgadywałbym, że w tej chwili tylko mały procent pracowników wiedzy naprawdę korzysta z tego zjawiska. Świat pracy będzie bardzo różny, gdy to stanie się domyślnym zachowaniem.