Nowa mapa polityczna NYC pokazuje wyraźne podziały: bardzo bogate, bardzo białe i bardzo chasydzkie części miasta głosowały na Cuomę. Młodzi, czarni i latynoscy wyborcy głosowali na Mamdaniego. Ale największy podział?
Transport publiczny vs. samochody.
Myślę, że jestem stronniczy jako dziennikarz ekonomiczny, ale określenie klimatu, aborcji i tożsamości jako "kwestii społecznych" doprowadza mnie do szału. Te kwestie mają głębokie implikacje ekonomiczne, a zlekceważenie ich jako części wojen kulturowych drastycznie umniejsza ich znaczenie.