Rano obudziłem się po 10 i przygotowywałem się do wysłania adresu KOL-a z zagranicy na TG. Komputer się nie włącza, męczyłem się przez cały poranek, umówiłem się na wizytę serwisanta, ale on stwierdził, że jest za gorąco i nie chce przyjechać. Mój komputer naprawdę nie jest zbyt pomocny. Gdy rynek byków nastał, on postanowił zrobić sobie przerwę.
8,98K