W Heritage panuje wielki wewnętrzny zamęt z powodu absurdalnej, obraźliwej wypowiedzi Kevina Robertsa. Ludzie pracujący w Heritage nie są zadowoleni z tego, co zrobił Roberts. Podsumowanie: Agnostyk "anglikański" (Carlson) powiedział gejowskiemu agnostykowi "katolickiemu" (Fuentes), że ewangelikalni chrześcijanie to heretycy i nie lubi ich bardziej niż NIKOGO innego na świecie, a Roberts stanął po stronie ewangelikalnych chrześcijan. Roberts mógł po prostu powiedzieć: "Mamy różnice, ale wspieramy dialog." Nie powiedział tego. Odniósł się do ewangelikalnych, którzy krytykują Carlsona, jako do "jadowitej koalicji", która "siewa podziały." To są ludzie, którzy dla niego pracują i mają wspierać każdą propozycję polityczną, którą przedstawia, zgodnie z polityką "Jednego Głosu" Heritage. A on powiedział im, że są heretykami. I co teraz? Dalej ciągnąć Roberta.