Jestem za kolacjami szabatowymi i poszedłbym. Wbrew niektórym tradycjom żydowskim wchodzenie do kościoła jest postrzegane jako "bałwochwalstwo". Nie sądzę, żeby ktokolwiek zgodził się na zwolnienie kogoś z tego powodu. Powinniśmy wszyscy szanować nawzajem swoje religie.