Jestem jedną z najbardziej konsekwentnych i przewidywalnych osób, jakie kiedykolwiek spotkasz. Po prostu zapytaj moją żonę - potrafi przewidzieć, co zamierzam powiedzieć w prawie każdej chwili. Mój głos nie zmienił się ani razu, odkąd wszedłem na publiczną arenę. To, co się zmieniło, to wymówki, które ludzie podają, gdy nie podoba im się to, co słyszą. Najpierw było: "Nie rozumiesz - zarobiłeś więcej niż PKB niektórych małych krajów." Potem stało się: "Mówisz to tylko dlatego, że zostałeś zlikwidowany 10/10." Następnie: "Musisz być teraz spłukany, a wszystko, co kochasz, to oczywiście opłacany szpieg." Potem: "Mówisz to tylko dlatego, że przejąłeś zarządzanie monetą memową." Zabawne jest to, że żadne z tych wyjaśnień nie ma nic wspólnego ze mną - ani z rzeczami, w które naprawdę wierzę. Nie zmieniłem swoich wartości. Rozwinąłem się tak, jak każdy, kto uczy się i rozwija jako człowiek powinien. Tylko moja ewolucja jest publiczna i widocznie przejrzysta. Gdy odkrywam nowe rzeczy w tej podróży, dzielę się nimi. Ale moje podstawowe wartości się nie zmieniły. Zawsze mówiłem niewygodne prawdy. Nazywam rzeczy takimi, jakimi są, jednocześnie wskazując, jakimi powinny być. A ponieważ nie sprzedaję swojego głosu, mogę szczerze mówić o dobrych i brzydkich stronach rzeczy, które używam, kocham i naprawdę się nimi przejmuję. Ta wolność sprawia, że niektórzy ludzie czują się niekomfortowo. Jeśli opublikuję cokolwiek innego niż 100% pozytywną recenzję czegokolwiek, niepewni posiadacze tokenów wychodzą z ukrycia. Taki poziom reakcji często mówi więcej o ich własnym braku wiary w inwestycje niż o moich obserwacjach. Jestem niesamowicie błogosławiony w życiu. Na szczęście zarobiłem więcej jako trader, niż straciłem. Moja tożsamość i moje wartości nie są związane z PnL, statusem społecznym ani aprobatą. Rdzeń tego, kim jestem, wcale się nie zmienił. Jedyną rzeczą, która ciągle się zmienia, jest narracja, której ludzie używają, aby zlekceważyć słowa, które sprawiają, że czują się niekomfortowo. Jeśli kontynuowanie mówienia bez filtrów ostatecznie pozostawi mnie z mniejszą liczbą obserwujących - lub wcale - to w porządku. Nie jestem tutaj, aby produkować fałszywe uderzenia dopaminy w mediach społecznościowych. Jestem tutaj, aby podzielić się prawdziwą wersją tej przestrzeni (i siebie): pięknymi i brzydkimi stronami, w równych miarach. Nie dla ego. Nie dla wypłaty. Bycie sobą to jedyna osoba, którą wiem, jak być... ...