🇵🇱 PREZYDENT POLSKI SPĘDZIŁ ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA BOKSując Z ŻOŁNIERZAMI NA GRANICY - INACZEJ TO WYGLĄDA, GDY ZAGROŻENIE JEST RZECZYWISTE Karol Nawrocki przyjechał na granicę z Białorusią w dzień Bożego Narodzenia, aby sparować z żołnierzami, którzy zatrzymują to, co Warszawa nazywa "ludzką bronią Rosji." To nie jest sesja zdjęciowa. Ćwiczenia bokserskie. Potem kolacja w mundurach. Żołnierze nie walczą z powstańcami - blokują fale migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, które Białoruś przemyca do polskiego muru granicznego jako zbrojną chaos. Łukaszenko przylatuje z nimi do Mińska, przewozi ich autobusami do ogrodzenia, a potem nagrywa polskich strażników dla propagandy, gdy sytuacja staje się nieprzyjemna. Ruch Nawrockiego to polityczny złoty interes i on o tym wie. Każdy europejski lider boi się dotknąć kwestii migracji. On dosłownie bije się z żołnierzami granicznymi w Boże Narodzenie, podczas gdy jego przeciwnicy piszą dokumenty polityczne. I nie jest w tym zły. Bo "silne granice" to nie jest tylko temat do rozmowy - to rozmowa przy kolacji w Boże Narodzenie z żołnierzami na linii frontu. Źródło: Visegrad 24