🚨🇺🇸 DOJ "ODKRYWA" 1 MILION DODATKOWYCH DOKUMENTÓW EPSTEINA - TUŻ PO TYM, JAK KONGRES ZAGROZIŁ ZARZUTAMI O CONTEMPT 19 grudnia: Termin prawny na ujawnienie plików Epsteina na mocy Ustawy o Przejrzystości Plików Epsteina. DOJ publikuje 30 000 stron. Mocno ocenzurowanych. Nazwy urzędników rządowych zamazane. Tożsamości potencjalnych współspiskowców ukryte. Niektóre nazwiska ofiar przypadkowo ujawnione. 24 grudnia: Kongres grozi zarzutami o contempt. 25 grudnia: DOJ nagle ogłasza, że właśnie "odkryli ponad milion dodatkowych dokumentów potencjalnie związanych z sprawą Jeffrey'a Epsteina." O, właśnie je znaleźliście? Milion plików pojawił się z dnia na dzień? Oto, co tak naprawdę się wydarzyło: DOJ miało te dokumenty przez cały czas. Powoli je ujawniali. Chronili swoich. A kiedy presja bipartydowa wzrosła - demokratyczny Robert Garcia i republikański Thomas Massie obaj domagali się odpowiedzi - przyznali, że to, co zawsze tam było. "Mamy prawników pracujących całą dobę" ale potrzebujemy "jeszcze kilku tygodni." Tłumaczenie: zwlekamy, podczas gdy ustalamy, które cenzury możemy prawnie uzasadnić, a które tylko chronią wpływowe osoby. Wskazówki są wszędzie. Zamazane nazwiska urzędników rządowych, podczas gdy nazwiska ofiar są widoczne. Ocenzurowane oświadczenia FBI 302 (wywiady ze świadkami). Ukryte e-maile z komputera Epsteina. Chronieni "potencjalni współspiskowcy" zidentyfikowani przez prokuratorów w 2019 roku. Rep. Khanna trafił w sedno: "Po tym, jak powiedzieliśmy, że wnosimy o contempt, DOJ teraz znajduje miliony dodatkowych dokumentów." Nie znaleźli nic. Przyznają, że siedzą na dowodach, podczas gdy czas ucieka. Tak instytucje radzą sobie ze skandalem: minimalnie się dostosowują, maksymalnie cenzurują, opóźniają w nieskończoność. Ujawniają wystarczająco dużo, aby powiedzieć, że są przejrzyste, ukrywając wszystko, co istotne....